Zakupy w Niemczech: Lush



Dzisiaj o mojej ulubionej części zakupów w Niemczech, czyli o odwiedzinach w sklepie Lush.

Jest to firma która produkuje kosmetyki z naturalnych składników. Kosmetyki są wegańskie - nie testowane na zwierzętach i nie posiadają w sobie produktów odzwierzęcych.
Sklep powala ilością zapachów :D Jeżeli jesteście wrażliwi na mocne, to lepiej się na to przygotujcie. Mi nie przeszkadzały. Niestety miałam 5 minut dosłownie na zakupy nad czym bardzo ubolewam ale kupiłam rzeczy na których mi zależało i parę które wpadły mi w oko ;)

Niestety Lush nie posiada sklepu w Polsce. Z tego co mi wiadomo był w planach, ba, nawet szukali pracowników,  potem coś poszło nie tak i nic z tego nie wyszło. Zamierzam truć im tyłek ;)

Przejdźmy do moich zakupów:

Najbardziej chciałam się po prostu rozejrzeć i kupić coś ekstra dla mojego ukochanego i znajomych którzy poprosili mi o przywiezienie czegoś.


Opisy wszystkich produktów są podlinkowane bezpośrednio do strony producenta :)


Zacznę od rzeczy dla innych:

Dark Angels - produkt oczyszczający do twarzy. Czarny jak smoła. Ma ciekawy zapach, określiłabym go jako odświeżająco-tajemniczy ;) Opakowanie 100 g = 9,95 EU
O to jak się sprawdzi zapytamy właścicielki później.

Kalamazoo - produkt dla panów, do mycia twarzy i brody. Bardzo przyjemny, świeży zapach. Podobno daje uczucie odświeżenia.
Jak mój drogi mężczyzna przetestuje na pewno napiszę co o nim sądzimy :) Opakowanie 100 g = 9,95 EU

Moje:

Rehab - Szampon wzmacniający do włosów. Ma przecudny zapach czekolady z miętą który jest jednym z moich najbardziej ulubionych na świecie. jeszcze nie miałam okazji go używać . Opakowanie 100 ml = 8,50 EU

#gayisok - Czyli urocze mydło o super przesłaniu o bardzo intensywnym cytrusowym zapachu.
"‘#GayIsOk is not an LGBT campaign. It’s a human rights campaign’" - #GayIsOk nie jest kampanią LGBT. Jest kampanią praw człowieka"

Kostka - 5,50 EU


Dodatkowo, dostałam dwie próbki szamponu BIG i tu, nie omieszkam napisać co sądzę po pierwszym użyciu: CU DO WNY. Włosy naprawdę są uniesione, puszyste, czyściutkie i pięknie pachną. Zdecydowanie zamówię pełnowymiarowy produkt i jeszcze dokładnie wam go zrecenzuję. Pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne :)

Wszystkie produkty mają rewelacyjne opakowania które spokojnie mogą się przydać na przechowywanie innych kosmetyków lub bibelotów.

To wszystko co kupiłam, może to i lepiej, bo obawiam się że gdybym miała 10 minut więcej zasiałabym wyniszczające spustoszenie w moim portfelu :D Planuję już kolejne zakupy, niefortunnie nie miałam pojęcia że Lush posiada również produkty kolorowe np. ten super eyeliner Calm

Wszystkie produkty ładnie zrecenzuję i myślę że za ok miesiąc powstanie post o nich, również o tych które dostałam wcześniej w prezencie :)


Jeszcze trochę zdjęć:








Jeżeli macie jakieś pytania, piszcie śmiało :)

Uściski,
Ina


















































































































































































































































































Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Część druga: Jeffree Star Cosmetics Velour Liquid Lipstick "I'm Nude"

Ulubieńcy 2015

Produkty zużyte do denka, marzec 2017